Magia, technologia, kulty cargo

Arthur C. Clarke miał powiedzieć, że każda wysoce zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii. Jest w tym sporo prawdy. Kiedy bowiem mieszkańcy Nowego Świata spotykali konkwistadorów posiadających broń palną brali ich za bogów, a rusznice, muszkiety czy arkebuzy za miotacze piorunów. Z kolei gdy amerykańscy żołnierze trafiali na niektóre wyspy na Pacyfiku, przez miejscowych brani byli za bogów. Również Marvin Minsky twierdził, że z racji tego, że technologia jest już dla nas niezrozumiała, to jeszcze bardziej zaawansowana będzie brana przez nas za dzieło sił nadprzyrodzonych. Sądził na tej podstawie, że w świecie przyszłości paradoksalnie jakaś forma religijności może odzyskać znaczenie. A co ze spotkaniem istot pozaziemskich? Czy nie wzięlibyśmy ich za istoty boskie? Czy tego również nie mówił von Däniken, że już tak raz uczyniliśmy? Z kolei, czy gdybyśmy je spotkali teraz - jak twierdził George Beadle - iż z racji postrzegania ich jako bogów zatrzymalibyśmy się w rozwoju? W niniejszej prelekcji spróbujemy przyjrzeć się postrzeganiu technologii jako możliwej magii.